Bezrobotny...

tak jak kiedys napisalam ..nieważne kim kto jest... ważne ze wszyscy maja te same potrzeby...dziś opowiem o spotkaniu z bezrobotnym panem 36 lat zonaty 3 dzieci ....stracił prace ..stracił poczucie wartości ..stracił pewnośc siebie ...ale potrzeby sexu nadal ma ..powiecie więc w czym problem skoro ma zone to ma i sex..ale własnie tu jest "haczyk" zona nie garnie sie juz tak do niego jak kiedys ..odmawia mu cipki ..nawet paluszka nie pozwoli mu wsunąc a on pragnie cipki ..pragnie pieszczot ...rano dzieci odprawi do szkoly potem zakupy ..potem przegląd prasy a nóz cos znajdzie ..a potem obowiązki zony w domu ..pranie ..sprzatanie ..w wolnym czasie siedzi na kompie i tak siedział kiedys ze trafił na mnie na czacie pisał o swoich problemach użalał sie więc zrobiłam gest i umowilam sie z nim ...nie chciał poza domem tylko w domu byłam tym zaskoczona ale jego wybór ..umowilismy sie o 9,00 rano w mieszkaniu u niego ..byl sam wszystkie dzieci w szkole zona w pracy ....kiedy jechalam do niego podniecał mnie smsami i zdjeciami ktore wysylał mi kiedy wchodziłam do windy moja cipka byla juz wilgotna ...wyjechalam na 12 pietro ..w windzie juz wsuwalam paluszki zeby miec cipke juz rozwarta ..drzwi do mieszkania byly uchylone weszłam a on ...w przedpokoju nagi ze stojącym mocno kutasem ( bylo lato) więc na mnie byla tylko spodniczka ..bluzeczka i stringii ..od razu mnie do ściany i na stojaka probowal ale jego wzrost do mojego nie pasował on jakies 1,60 a ja powyżej 174.....więc "zapchał mnie do kuchni ..oparłam sie na łokciach o stół wypięłam dupke a on jak mi wsunie kutasa w cipke jak na jego wzrost to kutasa miał wiekszego jakieś 20 cm....po chwili zawył i sie zlał .....potem juz było lepiej w sypialni na łozku gdzie spi z zona mnie pieścil .doił moje cyce ...wsuwał paluszki ..dawał swojego kutasa do ssania ...a potem wchodził we mnie i długo ..mocno ..namietnie mnie dupczył ...byłam u niego jakięs 2 godziny ..dawałam mu co chciał a on powtarzał .jestem szczęsliwy ...tego mi potrzeba ...kiedy wychodzilam od niego obiecal sobie ze od jutra idzie za praca , czyzby sex dodał mu energii do zycia ...wrócilam do pracy , mnie tez sie lepiej pracowało ..popołudniu dostałam esemesa ......dzieki ..dodałas mi skrzydeł ....tak więc wniosek jeden ......sex daje kopa do zycia .....po 2 miesiącach dostałam esmsa od niego pracuje w drukarni gazety ....nawet zdrada przynosi korzyść....