Wakacje u kuzynki cz. 2

Zaraz po tym, kiedy skończyliśmy się pieprzyć, wróciliśmy do znajomych na imprezę część dalszą. Alkohol łagodnie szumiał w głowie, piliśmy dalej. W pewnym momencie chłopcy włączyli jakąś a'la gangsta piosenkę i zaprosili nas do "tańca". Polegało to głównie na bardzo bliskim kontakcie cielesnym z drugą osobą. Cedrik, bo tak miał na imię brunet z którym tańczyłam, przycisnął mnie mocno biodrami do siebie i ocierając się o jego męskość zaczęliśmy tańczyć. Ruchy coraz śmielsze, ciała coraz bardziej przyciśnięte. Doszedł od tyłu drugi chłopak którego imienia nie pamiętam. Złapał mnie za biodra i przycisnął moje pośladki do swoich narządów. Taniec był coraz bardziej namiętny, ale robiło się już mało miejsca w pokoju więc wyszliśmy tańczyć do kuchni obok. Światła zgaszone, a ja ocieram się już cała mokra o nabrzmiałe przez spodnie kutasy. Ich ręce biegły coraz wyżej, to niżej po biodrach, aż w końcu jeden trafił na piersi, drugi delikatnie zaczął dotykać mojej cipki. W końcu chłopak z tyłu pchnął mnie na tego pierwszego tak, że ten przyciśnięty był plecami do lodówki, był to Cedrik. Biodra nadal poruszały się w rytm muzyki. Cedrik opuścił ramiona mojej koszulki i odgiął stanik tak, że miał moje piersi w całej okazałości. Schodząc pocałunkami w dół szyi, przyssał się do sutków. Zaczął je podgryzać, a ja jęczałam. Drugi rozpiął moje spodnie i opuścił do kolan. Przez chwile wkładał i wyciągał palce z mojej mokrej pizdy, aż w końcu opuścił sam spodnie i zaczął jeździć swoim ogromnym penisem po mojej cipce. Nagle Cedrik delikatnie przycisnął moje ramiona w dół, więc uklęknęłam. Bez pytania ściągnęłam mu spodnie do kolan i wyciągnęłam z bokserek dużego, pulsującego penisa. Najpierw oblizałam całego, od czubka po same jajka i wsadziłam go do buzi. Zaczęłam go ssać, drażnić języczkiem i obciągać.

-Oh, yeah, suck it baby .. - słyszałam tylko ledwo wyjęczane zdanie. Kolega z tyłu, przeszedł na przód i nakierował moją rączkę na swojego penisa. Masowałam go powoli łapką, następnie wypuściłam z ust tamtego i włożyłam do ust penisa kolegi. Nadal drażniłam go języczkiem, ale zapychałam go do końca, gdzie drażnił moje gardło. Obciągałam tak chwile i w pewnym momencie Cedrik postawił mnie na nogi i pchnął na blat. Wypięłam się do nich tyłem, i od razu poczułam jak jeden z nich wparował we mnie z całą siłą. Krzyknęłam z bólu, ale zaraz potem zaczął szybko mnie penetrować. To szybciej, to wolniej wpychał go do mojej cipki. Robiło mi się coraz bardziej gorąco, byłam już u kresów podniecenia. Kolega stanął po drugiej stronie blatu i nakierował swojego penisa na moje usta. Wbrew woli Cedrik zabrał mi ręce do tyłu, a tamten wbijał mi penisa do ust. Po parudziesięciu minutach zmian, kolega położył się i kazał usiąść na swojego penisa. Od razu wpakowałam gorącą cipkę na niego i zaczęłam ujeżdżać. Ruszałam do tego biodrami w przód i w tył. Zaczęłam dochodzić, ale nie dali mi tej satysfakcji. Kazali uklęknąć przed sobą i obciągnąć im penisy. Drażniłam chwile ich męskości swoimi sutkami po czym jeszcze zaczęłam im ssać. Kiedy dochodzili spuścili mi się do ust, szybko wylizałam ich miecze do końca i połknęłam wszystko. Wróciliśmy na imprezę.

Przeczytaj pierwszą część: Wakacje u kuzynki