...bo sex to piekna rzecz...

jwitam was moi kochani .....obiecałam że napiszę skąd o tym wiem więc piszę ..otóż od kiedy zaczęłam pisac bloga na tematy moich przezyc ..moich przygód erotycznych ..mam sporo znajomych którzy mnie albo potepiaja albo zazdroszczą ale sa i tacy którym to co pisze sie podoba i piszą do mnie zadają mi pytania ...dziela sie swoimi problemami a ja polubilam to i dlatego chetnie im odpowiadam doradzam a że sama jestem kobieta i wiele przeszlam mam doswiadczenie więc nie którym w porę otwieram oczy ...a poza tym od kiedy zdradzam męża spotkalam sie z wieloma panami własnie w takim wieku gdzie sex powinien byc tylko z zona ..a szukanie go poza domem to juz problem ......ostatnie moje spotkanie z panem po 30 i 2 latach malzeństwa dało mi wiele do myslenia sama mam 3 dzieci i mysl o tym ze to samo może ich czekac spedza mi sen z powiek .....kiedy taki mlody staje przedmną i mówi ..nie dupczyłem 3..5...6 miesiecy to ja sobie myslę o Boże jak on wytrzymał ..okazuje sie że w chwili podniecenia raczka staje sie żoną ... kochanka ...marzenia nocne o cipce staja sie codziennościa aż wreszcie czat i spotkanie z dojrzala suka ....kiedy taki zaczyna mnie dotykać kiedy wsuwam jego kutasa do buzi on drzy ..on ma dreszcze ....on sie wstrzymuje by nie wystrzelić ale ja sie nie dziwie nawet wtedy kiedy ledwo wezme do reki kutasa a ten juz leje ...nie daje mu odczuć że się zawiodłam tylko zaczynam go pieścic ..dotykac jego cialo ..całuje w miejsca gdzie daje mu to rozkosz ....a kiedy po raz drugi kutas staje dosiadam go jego ręce trzymaja mocno duze cyce ..a ja rytmicznie unosze sie i opadam ...robie przerwy ...widzę jak opuszcza go trema ..jak jest wyluzowny ...by odwzajemnic pieszczoty ...na pytanie ..nie przeszkadza ci mój wiek mój wygląd odpowiada NIE !!!!! potem dodaje ..JESTEŚ CUDOWNĄ KOBIETĄ ......ja wiem ze w takiej chwili powie wszystko ale czy nie po to sie z nim spotkałam by poczul sie jak w 7 niebie ....kiedy po raz drugi z jego kutasa ulatuje eliksir młodości on jest półprzytomny on nie wie co sie z nim dzieje ..on ma odlot ....mija 2 godzina spotkania ..a on wciąz "głodny" chce zapasu ..chce bym była przy nim jeszcze troszke ..boi sie otworzyc oczy że to sen że czar prysnie ....a ja nadal jestem chetna ..nadal chcę go zaspokoić ...dać mu swoja cipke niech robi z nia to co chce ...w przerwie on mi opowiada o zonie o braku sexu ..o tym jak nie ciagnie go do domu i tu drugi problem ....moi drodzy dla mnie to za wczesnie ..pisałam kiedys ja w waszym wieku byłam brana od obiadu ..ja nadstawiałam cipki przy kazdej okazji samo to że bylam wierna przez 30 lat mówi samo za siebie ....dopiero po 50 kiedy temperament mojego męza wygasł postanowiałam poszukac zastepstwa ...kocham sex kocham kutasy i musze to miec ....a przy okazji daje tez innym rozkosz i radośc ...kiedy po 3..4 godzinach rozstaję sie z takim panem widze w jego oczach chęci do dalszego zycia bo nie powie mi nikt ze bez sexu można zyc ....to narazie tyle z mojej strony ..piszcie do mnie ..pozdrawiam