Blogi erotyczne

tak jak kiedys napisalam ..nieważne kim kto jest... ważne ze wszyscy maja te same potrzeby...dziś opowiem o spotkaniu z bezrobotnym panem 36 lat zonaty 3 dzieci ....stracił prace ..stracił poczucie wartości ..stracił pewnośc siebie ...ale potrzeby sexu nadal ma ..powiecie więc w czym problem skoro ma zone to ma i sex..ale własnie tu jest "haczyk" zona nie garnie sie juz tak do niego jak kiedys ..odmawia...

kazdy z nas ma jakies tam swoje marzenia zwiazane z sexem ..ja moglabym powiedzieć że moje już sa spelnione ..teraz spełniam marzenia innych ..w miarę mozliwości potrafie sprostac zadaniom ...oczywiście wszystkie marzenia musza być tzw.ziemskie ...pamietam jak pisalam na czacie z kolesiem który miał ochote na sex grupowy tzn . chciał tak zeby chociaz 2..3 kutasy były i jedna cipka ....a ja uwielbiam...

Kiedy byłam młodziutką asystentką w firmie wydarzyło mi się coś o czym chętnie wspominam wieczorami. Mój szef miał 64 lata,uwielbiał swoją pracę ,więc nie chciał przejść na emeryturę.Kiedy go poznałam od razu chciałam się z nim poruchać.Myślę ,że nie uszły jego uwadze moje spojrzenia na jego krocze.Od zawsze podniecał mnie stary kutas w mojej ciasnej szparce.Pewnego wieczoru kiedy zostałam sama w firmie,żeby...

Napisała do mnie 62 letnia dojrzała kobieta ...potwierdziła moje spostrzezenia odnośnie sexu w domu z mężem i opowiedziala mi swoja historie ......jest męzatka od 40 lat jak tylko wyszla za mąż mąż pozbawił ja koleżanek i przyjaciółek do dzisiaj nie ma nikogo z kim mogłaby porozmawiac o swoich kłopotach .....i dlatego zwierzyła sie mnie ..otóz w wieku 54 lat postanowiała zdradzic męża aby poczuć rozkosz...

Nie zdążyłam wsunąć całego naprężonego kutasa do buzi bo mój Wojtuś podniósl mnie i przytulił mocno ..podejrzewalam że był bliski wytrysku zbyt często czułam pulsowanie kutasa...wyszlismy z pod prysznica ..przytulenie do siebie podązalismy w kierunku łózka ....tam polozyl mnie rozłozył nogi i patrzył na wydepilowana cipke po chwili wsadził głowę miedzy uda i delikatnie całując wsuwał język delektując...

Kim są i czego pragną panowie którzy decydują sie na skok w bok ....nie wazne wykształcenie czy wiek ....skoro kutasek upomina się o cipke to widac ze jeszcze młody duchem jest ...w mojej 5 letniej "karierze" dawałam cipki wszystkim zawodom świata ...prezes..lekarz...ksiegowy..sportowiec..robotnik ..rolnik ..bezrobotny ...wszyscy ci panowie poczuli "głód" pragnęli zaspokoić swoje żądze....ale skupmy...

Moje drogie Panie .....obiecałam Wam ze podziele sie swoimi "radami " obserwacjami ....z zycia dojrzałej kobiety ..otóz moje drogie nie wazne ile w tej chwili macie lat 20..30....40....50..60..70.....dopóki czujecie ze zyjecie ..dopóki wasza cipka puszcza soczek ..dopóty nalezy robic wszystko by trwało to jak najdłużej ....nie szukajcie wymówek ..nie szukajce powodów .....nadstawiajcie swoim panom...

to znowu ja ....teraz kiedy zaczęłam pisac bloga kiedy ożywaja wspomnienia ..kiedy w głowie myśli się kłębią ..kiedy pytania same się narzucają ..przychodzi moment i staram się sama siebie usprawiedliwić jedno najważniejsze pytanie .....dlaczego ja tak grzeszę ..dlaczego szukam innych kutasów.....dlaczego tak mi to smakuje.....30 lat smakował mi ten sam kutas aż nagle ten ślubny przestał mi smakowąc...

My kobiety po 50 szukające rozkoszy u innych facetów nie powinnysmy przebierać w kutasach ..maly ..duzy..gruby..cienki....krzywy...prosty ..młody ..stary....przystojny czy garbaty ....my nie chcemy faceta z którym ułozymy sobie zycie ..my chcemy zeby nas ktos wypieścił ..wylizał ...wydupczył i dał niebiańska rozkosz .....bo nasz męzulek juz nie może albo nie chce....a my tak bo nasze cipcie teraz dopiero...

we wtorek po pracy spotkalam się z kolezanką , która chciała mi opowiedzieć jak wygladał sex z moim mężem ...kiedy opowiedziała minuta po minucie ..na koniec powiedziała ..nie miałabys nic przeciwko zebysmy to jeszcze powtorzyly ....odpowiedziałam ..pomysle .....na pytanie a jak mój mąz się spisał ...opowiadając jej mój wieczor z jej mężem musiałam niestety "ważyć " slowa ..by za duzo nie powiedzieć...

Znalazłam Cie, długo szukałam wciąż patrząc w morza ton, czekałam noce czekałam dnie śniłam wciąż że ujrzę Cie ciało twe całowałam w nocnych snach tuląc spragnione usta Twe byłeś ulotny jak kamfora, znikałeś ciągle w moim śnie. pieszcząc szeptałam Ci do ucha tak bardzo pragnę Cie nie mogłam spać nie mogłam jeść gdy ogień mną tak miotał a ta tęsknota pustych chwil zmieniła rozkosz w udręki dni i zamiast...

Mam przyjaciółke od lat szkolnych ..nie mamy przed soba tajemnic ..znamy nasze marzenia ...kiedy zaczęłam uprawiać sex na boku po któryms tam spotakniu opowiedzialam jej o tym ....miałam nadzieje ze przylączy do mnie , ale ona nie ...powiedziala ze jej wystarczy to co ma z mężem ....nie przepada za sexem ...az pewnego dnia poprosiła mnie o spotkanie nie u mnie ..nie u niej ..w neutralnym miejscu ....pojechałysmy...

Pewnego dnia miałem ochotę na ostry sex. Dzwoniłem po koleżankach czy mają wolny czas. Na mój pech żadna nie miała czasu. Zakręcony ja jak zwykle poszedłem do klubu wieczorkiem. Przy barku siedziała piękna Kobieta. Postawiłem jej drinka i porozmawiałem z nią. Koniec rozmowy i się mnie zapytała czy bym nie miał ochoty się kochać, oczywiście strasznie się ucieszyłem ale nie pokazałem jej tego, powiedziałem...

Wspólnie z mężem lubimy góry mamy kilka miejsc do których jeździmy... mamy stałych gazdów u których mieszkamy ......któregoś majowego dnia pojechaliśmy z mężem w góry do swoich gazdów ..pogoda piękna ..piątek i połowa soboty upływały super ..w sobotę popołudniu mąż za dużo wypił "herbatek" i zaczął mi wypominać jakieś tam sprzed laty historie ...zdenerwowałam się i wyszłam z chałupy na spacer...szłam...

To co mnie nieraz nachodzi to refleksja o sexie ..czym jest ..i tak w okresie kiedy jesteśmy młodzi i piękni kiedy szukamy drugiej połowy ..nasze ciała odczuwają coś zupełnie innego niż później kiedy zdradzamy na początku każdy dotyk każdy pocałunek ..podnieca nas chcemy żeby to trwało w nieskończoność ...nie spieszymy się ....nim kutas wejdzie do cipki rozpalamy nasze fantazje ...jesteśmy delikatni...