Co czuje żona...

co czuje zona ktora w sobote wieczór szykuje sie na sex z mężem i go nie ma na dodatek w niedziele o 4,00 nad ranem mąz wstaje i idzie na ryby ...co ma zrobić biedna zonka ze swoją napalona cipką ???? a no cóz kiedy zamyka się za mężem brama garażowa ..zona wyciąga "arsenał" wibratory ..kulki ...koraliki...no i telefon ..telefon sex oczywiście ..włacza kompa wchodzi na czat i szuka takich jak ona ..i sa .....napaleni...podnieceni....szukający suk ...pisze do ...."sam w domu po 50 "...ten odpisuje odrazu ..tak ....tak jest sam w domu zona w pracy a jemu sie walic chce ..wczoraj zona mu nie dala bo byla zmęczona a rano trzeba wstać do pracy ....więc biedak zasnął a dzis rano zrobił to co robia napaleni i podnieceni samce ...włąćzył kompa i szuka cipek mokrych chetnych ...miał szczęscie znalazl odrazu bratnia duszę ..podnieconą..napolona suke ...kiedy juz sobie popisali i podniecili sie wstepnie on zaproponował telefon ..zadzwonil do niej ..kiedy uslyszał w słuchawce głos podnieconej kobiety chwycił mocno kutasa i trzymając wyobrażąl sobie jej cialo ..jej usta ..jej mokra napolona cipe ..a ona -ona tez poszła w fantazje uzywając swoich latexowych przyjaciół ...po miłych słowach kiedy jej cipka osiagala szczyty orgazmu ..jego kutas zapulsował ..polały sie soki ..nektary miłości ...ale to dopiero poczatek kiedy złapali oddech po pierwszych orgazmach kiedy częściowo uwolnili sie od ognia pożadania .....on zapytał ..skąd jesteś ??? i co sie okazalo ..to dopiero jest niczym "6" w totolotka ...ona odpowiedziala z Wrocławia ...i tu nastepuje chwila ciszy ..po czym samiec ..mowi ..ja też ....teraz dochodzi do wymiany adresów i co ..i okazuje się że mieszkają na tzw. rzut beretem ..i teraz pytanie ..co robimy z ty pieknym porankiem ...ona bez namysłu odpowiada ..zapraszam do siebie ...po godzinie telefon ..jestem pod blokiem ..zapraszam ...kiedy wjechał winda na 9 piętro kiedy stanął przed nia ..im obojgu wydawalo się że znają sie od dawna ..przywitał się wszedl kiedy trzymal jej ręke i składał pocalunek na niej ..jej cipka drgnęła ..weszli do salonu usiedli na sofie on nieco speszony lekko stremowany ..a ona nie jej strój w jakim go przyjęła świadczy o jej luzie i wyzwoleniu ..byla to krótka podkoszuleczka a pod nia tylko stringii ...zapytała ..napijesz się czegos ...a on zadał jedno pierwsze pytanie ....ile mamy czasu ???? ona usmiechnęła sie i powiedziala ..caly dzięn do wieczora ..on jednak nie miał go ąz tyle zona wraca o 15,00 ..spojrzala na zegarek dochodziła 10,00 ..poszła do barku zrobila po drinku ..kiedy dostawiala szklaneczke do ust ....poczula na swoim udzie jego reke...zrobiła łyk ..odstawial szklankę i powiedziala ..rozbieraj sie szkoda czasu ...kiedy pomagała mu się rozebrac ..rozmawiali o zdradach kto ile razy z kim ...okazalo się ze on mając 52 lata zdradził w 30 letnim związku tylko 3 razy ...kiedy usłyszal jej "staż" zapytal ..a mąz się nie domysla ...kiedy juz stal przed nia nagi jego kutas juz byl lekko podniesiony ..wzięla delikatnie przykucnęła i masująć wsuwała do ust ....on stał bezruchu ..nie oddychał ....cdn...