Żniwa

Jak co roku latem, tak i tym razem w lipcu, pomagałem rodzince ze wsi w żniwach. To już nie to co kiedyś , gdy z widłami w ręku zapiep...ło się kilka dni na polu wrzucajac snopki słomy na przyczepę... Obecnie wsiada się do klimatyzowanego kombajnu lub ciągnika i jazda :)... ale do rzeczy... tym razem okazało się ,że na tzw. praktykach przebywa u rodzinki studentka rolnictwa... no cóż... fajna dziewczyna, na codzień nosiła ogrodniczki i t-shirty, ale mimo to bił od niej niesamowity sexapil... Usmiechała się nieśmiało, kącikiem ust i już od pierwszego dnia wydawało mi sie ,że "przypadłem jej do gustu".. zresztą , ona mi też :)... Któregoś dnia zasuwałem ciągnikiem z przyczepą pełną snopków z pola do gospodarstwa, gdy nagle zauważyłem ,że moja studenteczka stoi przy drodze i kiwa rączką, żebym się zatrzymał... Podwieziesz mnie???- spytała. Jasne , wsiadaj... wskoczyła do kabiny , a że miejsca było mało ,przysiadła mi na kolanie... zrobiło mi się gorąco z wrażenia...Kinga kręciła swoją dupcią niby to poprawiajac się po każdej przejechanej dziurze, a mój twardziel rósł co raz bardziej i bardziej... w pewnym momencie niby to podpierając się nagle, położyła rączkę na moim nabrzmiałym penisie...zupełnie nieskrępowana spojrzała na mnie i usmiechnęła się tylko... wow - powiedziała- a co to za zwierzę??? Nie zdążyłem odpowiedzieć... pozwolisz ??? i nie czekając na odpowiedź wyłuskała mojego sterczącego penisa ze spodenek... wspaniały ... mruknęła i powolutku zaczęła go masować rączką z góry na dół... zjechałem z drogi na bok i oddałem się nieziemskiej przyjemności... Kinga zsunęła się niżej i nie przestając mnie masować, sciągnęła koszulkę i stanik... moim oczom ukazały się przepiękne, świeżutkie ,niezwykle sprężyste młode piersiątka...zaczęła masować sobie cycuszki moim kutasem... co jakiś czas soczyście zwilżała go śliną, co powodowało tylko podwójną przyjemność... na jej twarzy malowała się niesamowita rozkosz- musiała uwielbiać tego rodzaju pieszczoty. mam strasznie wrażliwe cycuszki - powiedziała- a twój drąg idealnie do nich pasuje... nie mogłem się z nią nie zgodzić... mimo ,że w kabinie było mało miejsca, Kinia zwinnie wyskoczyła ze swoich ogrodniczek... miała na sobie niebieskie stringi, które cudownie wygladały na tle jej brązowiutkiej skóry... odchyliła majteczki na bok i nadziała się na mojego kutasa, który niczego bardziej w tej chwili nie pragnął...ujeżdżała mnie niczym rasowa amazonka... pieściłem jej piersiątka, a językiem smakowałem jej cudowną , młodziutką skórę...była słonawa , lekko spocona , ale pachniała niezwykle zmysłowo, seksualnie...Kinga zaczęła przyspieszać coraz bardziej , aż wpadła w szaleńczy niemal rytm... poczułem ,że dochodzi i sprawiło mi to niesamowitą przyjemność... całe jej boskie ciało drżało i podrygiwało w konwulsjach orgazmu... musiałem bardzo się hamować ,żeby nie wystrzelić razem z nią... ostatkiem sił sie udało , ale moja armata była gotowa do strzału... Kinga doskonale o tym wiedziała... zsunęła się na kolana i ustami objęła mojego twardziela... poczułem gorąc jej języczka , który omiatał główkę penisa zanurzonego w jej gardełku... poczułem charakterystyczny dreszcz ekstazy schodzący z mózgu coraz to niżej... mój penis prężąc się i podrygując konwulsyjnie wyrzucił z siebie nagle hektolitry spermy wprost do gardełka Kingi... patrząc mi prosto w oczy przyjmowała kolejne dawki spermy , aż w końcu doczekała do końca mojej ekstazy ,oblizała główkę penisa z resztek spermy i delikatnie zaczęła lizać mi jajeczka... to było wręcz nieziemskie uczucie... resztki spermy spływające ciągle z twardziela rozsmarowała sobie po cycuszkach i powiedziała- ciągle mi mało ... obiecaj ,że spotkamy się wieczorem. chcę cię mieć na wszystkie możliwe sposoby... W tej chwili nie mogła powiedzieć przyjemniejszej dla mnie rzeczy... :) ... ktoś chętny na ciąg dalszy ???? Pozdr :)